Najmniejszy turbodoładowany silnik grupy Volkswagena 1.0 TSI wprowadzono do sprzedaży w 2015 roku. Spotkamy go w małych miejskich samochodach, kompaktach, a nawet SUV-ach. Sprawdźmy, jakie ma wady i zalety.
Silnik 1.0 TSI zastąpił jednostkę 1.2 TSI, ale jego konstrukcja została oparta na wolnossącej wersji 1.0 MPI z pośrednim wtryskiem. Żaby jak najbardziej zoptymalizować silnik, konstruktorzy skupili się między innymi na osiągnięciu niskiej wagi jednostki. Wszak, niska waga równa się niższe spalanie. Dzięki temu silnik waży jedyne 93 kg.
Wersja 115 KM trzycylindrowej jednostki, pochodząca między innymi z Volkswagena UP GTI została uhonorowana tytułem „International Engine of the Year 2018” w kategorii jednostek do 1 litra.
Silnik 1.0 TSI EA211 – budowa
Całkowita pojemność silnika wynosi 999 cm3. Podobnie jak 1.4 TSI EA211, 1.0 TSI posiada aluminiową głowicę cylindrów ze zintegrowanym kolektorem wydechowym. Głowica ma 4 zawory na każdy cylinder (łącznie 12 zaworów), które uruchamiane są za pomocą dźwigienek zaworowych. 1.0 TSI wyposażono w hydrauliczne kompensatory luzów zaworowych.
Dwa wałki rozrządu napędzane paskiem, znajdują się w oddzielnej obudowie zamocowanej na górze głowicy cylindrów. Wałki nie są wymienne, tylko zintegrowano je w jeden moduł.
Blok cylindrów silnika 1.0 l TSI wykonano z odlewanego ciśnieniowo stopu aluminium. Ma on konstrukcję otwartą z odlewanymi zgrubnie tulejami cylindrowymi. Zastosowano w nim kuty stalowy wał korbowy i aluminiowe tłoki. Zaawansowana konstrukcja silnika i niesamowite wyważenie elementów pozwoliły wyeliminować wałek wyważający pomimo 3-cylindrowej konstrukcji.
Oczywiście jak każde TSI jest to jednostka doładowana z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Volkswagen zastosował tu 5-otworowe wtryskiwacze magnetyczne, o niezwykle wysokiej wydajności i precyzji dawkowania paliwa. Wtryskiwane jest ono bezpośrednio do komory spalania pod ciśnieniem aż 250 barów. Turbosprężarka sterowana jest elektrycznym zaworem regulującym ciśnienie doładowania, które wynosi maksymalnie 1.6 bara.
Samochód z silnikiem 1.0 TSI zawsze posiada czterofunkcyjny katalizator. Zastosowano w nim również filtr cząstek stałych. Dzięki niemu oraz dzięki rozwiązaniom konstrukcyjnym samej jednostki napędowej 1.0 TSI spełnia normę emisji spalin EU 6AG (Euro 6d Temp).
Osiągi i spalanie
W zależności od wariantu silnik wytwarza 82, 86, 90, 95, 110 i 115 KM oraz moment obrotowy od 160 do 200 Nm. Można go znaleźć w następujących modelach:
- VW – Up, Polo, Golf, T-Roc, T-Cross, Sportsvan
- Škoda – Fabia, Octavia, Karoq, Kamiq
- Seat – Ibiza, Arona, Ateca
- Audi – A1, A3, Q2
1.0 TSI charakteryzuje się duża ekonimiką. Polo, Ibiza czy Fabia wyposażone w tę jednostkę zużywają średnio 6 l / 100 km. Mniejsze spalanie zaobserwujemy w Citygo i Up – około 5,5 litra. Miejskie crossovery T-Cross, T-Rock, Kamiq i Karoq potrzebują już około 7 litrów na 100 km. Na autostradzie spalanie może wzrosnąć nawet do 9 litrów. Niewielki silniczek, musi sporo się napracować, żeby napędzić dosyć duży samochód. Musimy się tu również liczyć ze słabą dynamiką, zwłaszcza w Karoq-u. Sytuację ratuje nieco automatyczna skrzynia biegów DSG.
Usterki, awarie, problemy silnika 1.0 TSI
Producent określił żywotność paska rozrządu na ponad 200 000 km. Jednak po tym przebiegu zalecana się jedynie jego kontrolę. Wprowadzając silnik do oferty, Volkswagen komunikował, że pasek powinien wystarczyć na cały okres eksploatacji silnika. Praktyka pokazuje jednak, że warto skrócić okres wymiany rozrządu.
Większość drgań towarzyszących pracy silnika trzycylindrowego jest pochłaniana przez poduszki. Będziesz musiał je wymienić szybciej niż w samochodach z większymi silnikami.
Właściwy serwis jednostki i wymiana oleju co roku lub 15 tys. km sprawią, że silnik odwdzięczy się długą i bezproblemową eksploatacją. W przypadku 1.0 TSI nie występuje już problem z poborem oleju. Jest to silnik turbodoładowany, zatem niczym nadzwyczajnym nie jest ubytek oleju w granicach 0,2 – 0,5 litra raz na 10 – 15 tys. km.
Silnik 1.0 TSI zbiera bardzo dobre opinie i nie wykazuje żadnych awarii, które zdarzają się nagminnie. Śwadczy to o tym, że został on odpowiednio skonstruowany i dopracowany zupełnie jak 1.4 TSI EA211. Śmiało zatem można polecić ten silnik.
Silnik 1.0 TSI evo
W 2019 roku silnik 1.0 TSI zmodernizowano i otrzymał nowe rozwiązania zaczerpnięte z 1.5 TSI zyskując przydomek evo. Odmiana ta obejmuje dwie wersje mocy 95 KM i 115 KM. W Volkswagenie Golfie silnik działa razem z 48-woltowym systemem miękkiej hybrydy.
Trzycylindrowe 1.0 TSI evo wykorzystuje proces spalania oparty o cykl Millera. Zmniejsza to zużycie paliwa w szczególności w średnim zakresie obciążenia jednostki. Uzyskano tu wysoki stopień sprężania 11,5: 1.
Turbosprężarka generująca nawet do 2,8 bara ze zmienną geometrią pozwala na dostępność momentu obrotowego w niezwykle szerokim zakresie obrotów silnika. Zmieniono również ciśnienie wtrysku, które wynosi w nowszej wersji 350 barów.
8 comments
Skoda citigo 1,0 mpi przebieg 347 tyś.km i chodzi 😉
Mam ten silnik w VW UP GTI . Mapa zrobiona na 170km…narazie zrobiłem 140tys po tuningu… bezawaryjnie… ok 6,8 sek do setki… polecam
Super silnik jest oszczędny,po chip tuning jeszcze lepiej 130km i 225 nm, polecam każdemu.
Najgorsze silniki jakie kiedy kol wiek powstały zawory walą, a serwis twierdzi, że to normalne
Jak na razie zrobione 1000km VW Troc z tym silnikiem i miłe zaskoczenie kulturą pracy i spalaniem.
kiedy planujesz pierwszą wymianę oleju?
Ja moim T-Roc zrobilem 4000km i jestem bardzo zadowolony i ma silniczek 1.0 benzyna
Bardzo dobry silnik. Nie czuc ze to 3 gary.