Wybór używanego samochodu zwłaszcza w obecnych czasach nie należy do najłatwiejszych zadań. Każdy z klientów, ma przecież określone wymagania, a ogromna liczba modeli pojawiających się na rynku wtórnym, może przyprawić potencjalnego kupującego o zawrót głowy. Dochodzi do tego jeszcze kwestia kwoty, jaką chcemy przeznaczyć na auto. Obserwując trendy motoryzacyjne, bez trudu można zauważyć, że Polacy coraz częściej wybierają samochody typu SUV, czyli o podwyższonym nadwoziu. Dlatego w naszym zestawieniu przedstawimy kilka najpopularniejszych modeli z tego segmentu, które bez problemów można kupić w budżecie ustalonym na 60 tys. złotych. Zatem jaki używany SUV do 60 tys.?
Ford Kuga II / Escape (2012 – 2019)
SUV do 60 tys. złotych, to propozycja, w wydaniu zarówno europejskim, jak i amerykańskim. Kuga 2 generacji na rynku zadebiutowała w 2012 roku, a 4 lata później przeszła lifting. Paleta silnikowa to bogata gama, składająca się na benzyny EcoBoost o mocach od 150 do 182 KM oraz diesle w wariantach mocy od 140 do 182 KM. Po liftingu doszło jeszcze więcej jednostek, dzięki czemu można było wybrać Kugę nawet z 242 konnym benzyniakiem. Tego amerykańskiego SUVa charakteryzuje bogate wyposażenie, przy stosunkowo przystępnej cenie. Zarówno silniki, jak i skrzynie biegów wyróżnia wysoka wytrzymałość i bezawaryjność. Bardzo ważne jednak jest, aby czytać zalecenia producenta co do wymiany płynów eksploatacyjnych. W przeciwnym razie mogą pojawić się kosztowne usterki.
Warto pamiętać, że Kuga posiada swojego amerykańskiego odpowiednika, jakim jest Escape. Konstrukcyjnie są to takie same auta, z wyjątkiem jednego silnika benzynowego 2.5 o mocy 177 KM, który występował wyłącznie w USA. Na polskim rynku znajdziemy bardzo dużo właśnie modeli Escape, sprowadzonych ze Stanów Zjednoczonych. Budżet 60 tys. zł, bez trudu pozwoli na znalezienie modelu po liftingu, mniej więcej z lat 2015, 2016 lub powypadkowego i naprawionego Escape’a z 2017 roku.
Volkswagen Tiguan I (2007 – 2016)
Zastanawiając się, jaki używany SUV do 60 tys. będzie odpowiednim wyborem, nie sposób nie wspomnieć o Tiguanie 1 generacji. Klasyczny, ale trwały model, produkowany był aż przez 9 lat! Model wyróżniał się bogatą paletą silnikową (Wersje po liftingu w 2011 roku: 7 jednostek benzynowych o mocach od 122 do 210 KM, oraz aż 8 diesli o mocach od 110 do 184 KM). W tej obszernej gamie jednostek napędowych zdecydowanie można polecić zmodernizowane silniki TDI, w których awaryjne pompowtryskiwacze zastąpiono technologią common rail.
O bezawaryjności nie można natomiast mówić w przypadku benzyn o oznaczeniu TSI – zwłaszcza o jednostce 1.4 z rozrządem na łańcuchu, który rozciągał się już przy bardzo małych przebiegach. Mając do wyboru automatyczną skrzynię DSG, a klasyczną 6-stopniową manualną – tańszym rozwiązaniem będzie druga opcja. Zwłaszcza w modelach z wysokimi przebiegami, gdzie DSG jest u kresu swojej wytrzymałości. W budżecie 60 tysięcy złotych bez trudu znajdziemy Tiguana z lat 2013 – 2016 (polift), z silnikami z górnej półki, czyli najmocniejszymi wariantami zarówno benzyny, jak i diesla.
Toyota Rav4 IV (2012 – 2018)
W dzisiejszym rankingu polecanych SUV-ów do 60 tys., zdecydowanie królują japońskie samochody. Kolejną propozycją jest Toyota RAV4, produkowana w latach 2012 – 2018. Popularny na polskim rynku SUV, który zdecydowanie nie nawiązuje do swojego poprzednika. RAV4 przed liftingiem oferowało jeden silnik benzynowy 2.0 o mocy 152 KM, 2 popularne jednostki diesla D-4D o mocach 125 i 150 KM. Występował też silnik wysokoprężny 2.2 150 KM o oznaczeniu D-CAT, znany szerzej jako jeden z bardziej ekologicznych diesli.
W wersji po liftingu znalazła się również hybryda, jednak jest ona na ten moment poza pułapem 60 tysięcy złotych. Silniki benzynowe uchodzą za bardzo trwałe jednostki. Co więcej – bardzo dobrze znoszą zasilanie gazem LPG, co skutkuje bardzo oszczędnym połączeniem. Gorzej sprawa ma się z jednostkami diesla. Tutaj zdarzają się problemy z wtryskiwaczami oraz problematycznym filtrem DPF. Obie usterki nie są małe, a koszt ich usunięcia jest bardzo wysoki. W budżecie 60 tys. Zł znajdziemy egzemplarz sprzed liftingu z przebiegiem poniżej 150 tys. km i bardzo ciekawym, bogatym wyposażeniem.
Kia Sportage III (2010 – 2015)
Koreański SUV odważnie wdarł się na europejski rynek i od razu zyskał uznanie wśród użytkowników, ze względu na liczne zalety, których brakowało ówczesnej konkurencji. Wśród palety silnikowej znalazły się 2 benzyniaki o pojemności 1.6 (135 KM) oraz 2.0 (166 KM), oraz 3 silniki wysokoprężne: 1.7 (115 KM) i dwie jednostki 2.0 o mocach 136 i 184 KM. Można znaleźć benzynowe warianty z instalacją LPG. Na rynku wtórnym większość egzemplarzy wyposażona będzie w napęd na przednią oś, ale pojawiają się również auta z dołączanym napędem na 4 koła. Warto wspomnieć, że KIA Sportage na rynku jest uważana za samochód o stosunkowo niskiej awaryjności. Mowa tu zwłaszcza o silnikach benzynowych, w których nie dzieje się zbyt wiele, nawet przy większych przebiegach.
Sprawdź: Nowy samochód z LPG – 5 propozycji 2021
W silnikach wysokoprężnych przy większych przebiegach (okolice 200 tys.) sprzęgło może okazać się całkowicie zużyte. Diesle miały problemy również z często zapychającymi się filtrami DPF, co wymagało wizyty w serwisie. Jednak te usterki mogą się oczywiście różnić w zależności od stopnia użytkowania samochodu i sposobie jego traktowania. Za największą wadę Kii Sportage uważa się zawieszenie, które użytkownicy opisują jako zbyt twarde, oraz z problemami, jak np. szybko zużywające się łączniki stabilizatorów. Układ hamulcowy też pozostawia wiele do życzenia – jest mało wydajny. Sportage, jako SUV do 60 000 zł jest bardzo rozsądnym wyborem. Za takie pieniądze znajdziemy egzemplarz w bogatej wersji wyposażenia, z końcowych lat produkcji, a więc również po liftingu (roczniki 2014 i 2015) z najmocniejszym dieslem sprzężonym z automatyczną skrzynią biegów.
Mitsubishi Outlander III (2012 – obecnie)
Kolejną propozycją w naszym zestawieniu będzie japoński producent ze swoim pokaźnych rozmiarów SUV-em, jakim jest Outlander 3 generacji. Jako używany SUV do 60 tys. ten model mitsubishi bardzo dobrze wpasowuje się w konkurencję. W przeciwieństwie jednak do poprzednio opisywanych modeli ten SUV nie może pochwalić się pokaźną gamą silnikową. Wersje przed liftingiem posiadały dwa warianty spalinowe (benzyna 2.0 150 KM i Diesel 2.2 o takiej samej mocy), oraz wariant Plug-in Hybrid z zasięgiem na prądzie do 52 km i o łącznej mocy 204 KM. Usterki, jakie najczęściej występowały w tym samochodzie to problemy z pompowtryskiwaczami w dieslach, czy podobnie jak w Tiguanie zapychający się filtr cząstek stałych.
Zobacz: Polecane hybrydy plug in 2021
Benzyna wypada tutaj znacznie lepiej, a i hybryda mimo nowatorskich rozwiązań, prezentuje sobą bardzo wysoki poziom. Pochwalić nie można za to wykończenia wnętrza, które jest typowo japońskie, co przekłada się na wiele twardych plastików i niezbyt gustowny design. W kwocie 60 tys. zł należy przygotować się raczej na model przed liftingiem, czyli z lat 2012 – 2014. Na portalach ogłoszeniowych jest mniej więcej po równo modeli z silnikami benzynowymi, jak i dieslami. Całkiem spory odsetek stanowią również hybrydy, które i w tym budżecie można bez problemu znaleźć.
Honda CR-V IV (2012 – 2018)
Kolejny japoński producent i kolejny SUV. Tym razem Honda z modelem CR-V. Jeszcze całkiem niedawno budżet 60 tys. pozwalał na zakup poprzednika, ale z biegiem czasu, już czwarta generacja stała się dostępna w takim przedziale cenowym. Wersje silnikowe, jakie były oferowane w CR-V to 2 benzyniaki (2.0 155 KM, oraz 2.4 185 KM – tylko w autach sprowadzanych), jak i 2 silniki wysokoprężne (1.6 120 KM i 2.2 150 KM po liftingu zastąpiony jednak motorem 1.6 o mocy 160 KM).
Każda z jednostek cechuje się na tyle wysoką wytrzymałością, że ciężko jest im zarzucić jakiekolwiek usterki. Dopiero wyższe przebiegi zaczynają generować usterki, a tym samym koszty, które nie są małe. Samochód oferuje ogrom miejsca w środku, ale wiąże się to niestety z przeciętnym wyciszeniem kabiny, co daje się we znaki zwłaszcza przy prędkościach autostradowych. Kwota 60 tys. zł pozwoli zakupić bogatą wersję sprzed liftingu (2012 – 2014). Wersja po liftingu wymaga już wyłożenia większej gotówki.
Używany SUV do 60 tys. zł – Subaru Forester III (2008 – 2012)
Ostatnia już japońska propozycja w rankingu. Tym razem nieco starszy już model, ale równie ciekawy i z bogatym wyposażeniem. Forester III generacji zniknął z rynku już 9 lat temu. Napędzały go charakterystyczne dla marki silniki typu bokser. Benzynowe: 2.0 o mocy 150 KM oraz jednostka 2.5 o mocach 171 i aż 230 KM. Dostępny był również dwulitrowy diesel o mocy 147 KM. Każdy z wariantów silnikowych oferowany był z napędem 4×4. Mając wybór między benzyną a diesla, warto wziąć pierwszy wariant. Diesle okazały się być po czasie bardzo awaryjne. Począwszy od obracających się panewek, aż po awarie turbosprężarek, a koszty napraw nie są w tym wypadku niskie.
Zobacz: Test Subaru Forester e-Boxer
Sam samochód oferuje bardzo wiele, ale kosztuje nie mało. Przede wszystkim ceniony jest za swój napęd na 4 koła, który bardzo skutecznie radzi sobie w terenie, przez co Forester nie jest tylko przeciętnym podwyższonym autem udającym terenówkę, ale zdecydowanie czymś więcej. Jako używany SUV do 60 tys., Subaru wpasuje się idealnie w te ramy. Za takie pieniądze spokojnie kupimy najbogatszą wersję po liftingu z najmocniejszym silnikiem benzynowym. Forester jest również jednym z najlepszych samochodów rodzinnych, przez niezwykłą praktyczność i przestronność.