SUV-y i Crossovery zyskują coraz większą popularność oraz zyskują rosnące uznanie. Wypierają z rynku auta kompaktowe, pomimo że są od nich droższe. Sprawdziłem, jaki jest najtańszy nowy SUV, Crossover na Polskim rynku i przygotowałem listę tych, które można kupić w cenie do 70 000 zł.
Oczywiście najtańsze wersje wyposażenie i podstawowe silniki nie porywają ani wyglądem. Są również raczej niechętnie wybierane przez kupujących. Niemniej cena podstawowa rzuca pewien obraz, w jakim zakresie cenowym plasuje się dany model. Różnie bywa także z wyposażeniem podstawowym. Niektóre SUV-i i crossovery w najniższej wersji mają absolutne minimum, jakie wymagamy w dzisiejszych czasach. Pewne samochody zaś nie posiadają nawet radia czy klimatyzacji, trochę to razi. Osobiście nie wyobrażam sobie, że we współczesnym samochodzie nawet w bazowej wersji nie ma klimatyzacji. Podstawowa i najtańsza wersja jest zabiegiem marketingowym. Producent chwali się w reklamach, że jego SUV-a czy crossovera można kupić już od 50 000 zł. W praktyce wygląda to tak, że nikt takiego samochodu nie kupuje.
Najtańszy nowy SUV Crossover
Dacia Duster – 39 900 zł
Najtańsza w zestawieniu jest Dacia Duster. W podstawowej wersji za niecałe 40 tys. zł dostaniemy wersję z silnikiem benzynowym 1.6 o mocy 115 KM i napędem tylko na przód. Do tego silnika można z powodzeniem montować LPG. Do wyboru mamy jeden z dwóch lakierów, które nie wymagają dopłaty, biały i błękitny. Najuboższa wersja wyposażenia posiada m.in. 4 poduszki powietrzne, układ awaryjnego hamowania, ABS, ESP, światła do jazdy dziennej LED, komputer pokładowy, elektryczne przednie szyby. Zabrakło w nim radia oraz klimatyzacji i nie można ich dokupić. Aby Duster był w nie wyposażony, musimy zdecydować się na kolejną wersję wyposażenia Essential za 46 900 zł, która posiada więcej innych dodatków.
Suzuki Ignis – 52 100 zł
Za nieco ponad 50 tys. zł możemy kupić niewielkie Suzuki Ignis. W bazowej wersji wyposażone jest ono wyposażone w oszczędny benzynowy czterocylindrowy silnik 1.2 o mocy 90KM, napęd na przód i pięciobiegową skrzynię. Dopłaty nie wymaga tylko lakier czerwony. Najtańsza wersja wyposażenia Comfort oferuje absolutne minimum, jakie powinien posiadać samochód m.in. ESP, ABS + EBD, system awaryjnego hamowania, 4 poduszki, światła do jazdy dziennej, pionowa regulacja kierownicy, zestaw głośnomówiący, radioodtwarzacz CD z czytnikiem MP3, klimatyzacja manualna. Ignis w obecnej generacji wygląda bardzo atrakcyjnie i przykuwa wzrok.
Citroen C3 Aircross – 52 900 zł
Ciekawą propozycją jest C3 Aircross, który posiada oszczędny i nowoczesny silnik 1.2 PureTech o mocy 83 KM i manualną 5-biegową skrzynię. W standardzie są również szesnastocalowe stalowe felgi. Nie musimy dopłacać jedynie do lakieru białego, w którym C3 wygląda całkiem nieźle. Co do wyposażenia, to za cenę 52 900 zł otrzymujemy m.in. system rozpoznawania znaków ograniczenia prędkości, alarm niezamierzonego przekroczenia linii, tempomat z ogranicznikiem prędkości. Niestety nie mamy na wyposażeniu radia i klimatyzacji, jednak można je dokupić. Za radio zapłacimy 2000 zł, a klimę 3600 zł. W sumie C3 z doposażeniem wyjdzie 58 500 zł. Czyli i tak łapie się jako trzeci najtańszy nowy SUV, Crossover 2019 roku.
Przeczytaj także: Najtańsze samochody elektryczne w Polsce
Renault Captur – 58 500 zł
To bez wątpienia bardzo ciekawa propozycja. Crossover Renault jest atrakcyjny wizualnie, cenowo i ma podstawowe wyposażenie. W najtańszej specyfikacji otrzymujemy silnik 0.9 TCe o mocy 90KM. Dostajemy na wyposażeniu klimę manualną, system wspomagania nagłego hamowania, 4 poduszki, 4 szyby elektryczne, fotel kierowcy z regulacją wysokości, światła do jazdy dziennej typu LED, radio z uchwytem na telefon. Co ciekawe według Niemieckiego TUV, Captur jest jednym z najmniej awaryjnych samochodów w wieku 4-5 lat.
Zobacz: Test Renault Captur II 1.0 TCe
Ssangyong Tivoli – 58 990 zł
Ta mało popularna marka w Europie i według mnie producent, aby nieco zachęcić do zakupu, powinien w najniższej cenie dorzucić, chociaż kilka pozycji do wyposażenia ponadto co oferuje konkurencja. Niestety, Ssangyong nie ma nawet klimatyzacji. Czyli oferuje często mniej niż Europejscy, Koreańscy czy Japońscy rywale. Na pewno na plus można zaliczyć silnik 1.6 o mocy 128KM, który można przerobić na zasilanie gazem. Ssangyong objęte są gwarancją przez okres 5 lat liczony od daty zakupu z ograniczeniem przebiegu do 100 000 km.
Citroen C4 Cactus – 60 490 zł
Kolejny Citroen, tym razem C4 Cactus. Za nieco ponad 60 tys. zł otrzymujemy kompaktowego Crossovera z fajnym oszczędnym silnikiem 1.2 PureTech o mocy 110KM i skrzynie o sześciu przełożeniach. Standard wyposażenia obejmuje klimatyzację, zestaw głośnomówiący, dotykowy ekran 7 cali, światła do jazdy dziennej LED, tempomat, 4 poduszki, ABS, ESP, przednie szyby elektryczne. Niestety tylnych bocznych szyb nie otworzymy, można jedynie je uchylić. Jeżeli zależy Ci głównie na komforcie, to C4 Cactus sprawdzi się bardzo dobrze jako najtańszy nowy SUV, Crossover.
Opel Crossland X – 61 950 zł
Za powyższą kwotę dostajemy w wyposażeniu m.in. 4 poduszki, rozpoznawanie znaków drogowych, ostrzeganie o niezamierzonym zjazdem z pasa ruchu, tempomat, radio, tempomat, światła do jazdy dziennej. Silnik to jednostka trzycylindrowa 1.2 o mocy 82KM. Bez dopłaty otrzymujemy samochód w kolorze granatowym. Biały i czerwony kosztują 950 zł. Klimatyzacji na wyposażeniu brak i nie ma możliwości jej dokupienia. Trzeba wybrać wyższą opcję wyposażenia.
Kia Stonic – 61 990 zł
Jeden z fajniejszych miejskich Crossoverów na rynku. Do tego Kia oferuje go z wolnossącym silnikiem 1.4 o mocy 100KM, który można przerobić na LPG. Prosta konstrukcja będzie na pewno chętnie wybierana przez klientów. Dodatkowo sprzężono go z 6-biegową skrzynią. Co ciekawe bez dopłaty mamy żółty lakier, który na pewno wyróżni ten samochód na tle innych. Bez dopłaty są także 17-calowe aluminiowe obręcze kół. Najniższy poziom wyposażenia obejmuje m.in. pakiet systemów bezpieczeństwa z ABS, ESC i HAC, 4 poduszki, światła do jazdy dziennej, elektryczne szyby przód, klimatyzacja manualna, 7-calowy wyświetlacz z radiem, sterowanie z kierownicy i zestaw głośnomówiący. Stonic dobrze się prowadzi, ma solidnie zmontowane wnętrze i dobrze wygląda. Wielką zaletą jest gwarancja 7 lat. Jest to jedna z ciekawszych propozycji jako najtańszy nowy SUV, Crossover.
Ssangyong XLV – 61 990 zł
Kolejna propozycja Koreańskiego producenta w zestawieniu „Najtańszy nowy SUV, Crossover”. XLV jest większy i tylko nieznacznie droższy od Tivoli. Różnica w długości to 24 cm. Wygląd jest co najmniej dyskusyjny, ale każdemu się co innego podoba. XVL w najtańszej opcji oferuje silnik benzynowy 1.6 128KM. To, czym najbardziej XVL wyróżnia się na tle konkurencji to pojemność bagażnika. Ma on ponad 700 l. W standardzie otrzymujemy sporo systemów bezpieczeństwa; ESP, system kontroli trakcji, system wspomagania hamowania awaryjnego, asystent zjazdu z góry, asystent ruszania na wzniesieniu, system aktywnej ochrony przed dachowaniem, system ostrzegania i samoczynnego hamowania w przypadku ryzyka kolizji, 6 poduszek powietrznych. Klimatyzacji brak. Na plus gwarancja 5 lat.
Peugeot 2008 – 64 000 zł
Peugeot wygląda ładnie i zgrabnie, a za cenę 64 tys. zł otrzymujemy silnik 1.2 PuteTech 82KM, 7-calowy ekran dotykowy, klimatyzację manualną, 6x AirBag, Reflektory przeciwmgłowe i tempomat. Poza tym wszystkie systemy bezpieczeństwa, które musi mieć obecnie produkowany samochód. Całkiem ciekawa propozycja, chociaż lepszy byłby silnik o mocy 110KM. Peugeot 2008 całkiem przyjemnie się prowadzi i oferuje przyzwoitą jak na swoje wymiary przestrzeń wewnątrz.
Nissan Juke – 64 800 zł
Chyba najbardziej fikuśny samochód w zestawieniu. Juke za niecałe 65 tys. zł ma jednostkę benzynową 1.6 112KM i całkiem niezłe wyposażenie. Dostajemy 16-calowe felgi aluminiowe, klimatyzację manualną, ABS, EBD, układ wspomagania hamowania, ESP, 6 poduszek, elektrycznie regulowane szyby, światła do jazdy dziennej LED. Model ten jest już kilka lat na rynku i możliwe, że niedługo doczekamy się liftingu lub nowej generacji.
Suzuki Vitara – 64 900 zł
Zaskakujące jest w przypadku Vitary to, że ma bardzo szerokie możliwości konfiguracji wyglądu zewnętrznego i wewnętrznego. Sporą ilość opcji można sobie dokupić nawet do bazowej najtańszej wersji. To zdecydowany plus tego samochodu. Najtańsza Vitara dostępna jest z trzycylindrowym silnikiem 1.0 111KM, napędem na przód i pięcioma biegami. Z wyposażenia mamy na pokładzie m.in. system ABS + EBD + wsp. hamowania awaryjnego BASSystem stabilizacji toru jazdy ESP + TCS, wsp. ruszania na wzniesieniu, 4 poduszki powietrzne, wielofunkcyjna kierownica, klimatyzacja, zestaw głośnomówiący, regulacja wysokości fotela kierowcy i pasażera.
Seat Arona – 66 200 zł
Najmniejszy Crossover w gamie Seata. W najtańszej konfiguracji otrzymujemy samochód z silnikiem trzycylindrowym 1.0 TSI 95KM 5 -biegowym manualem. Na pokładzie są 4 poduszki, 16-calowe felgi stalowe, 6,5-calowy kolorowy ekran dotykowy, klima i elektryczne szyby we wszystkich drzwiach. Stylistyka zewnętrzna Arony jest atrakcyjna. Niestety nie można tego powiedzieć o wnętrzu. Jest czarne i strasznie plastikowe. Dobrze, że spasowanie jest przyzwoicie solidne. Na pewno na plus będzie oszczędny silnik i precyzyjna skrzynia biegów. Arona ma także przestronne wnętrze i spory bagażnik jak na swój rozmiar.
Fiat 500X – 67 000 zł
Oprócz klimatyzacji na wyposażeniu jest tempomat i 7-calowy wyświetlacz. Silnik podstawowy to wolnossące 1.6 o mocy 110KM. Do dyspozycji mamy także asystenta zmiany pasy ruchu i wielofunkcyjną skórzaną kierownicę. Chyba największą zaletą tego samochodu jest ciekawa stylistyka. Wnętrze wykonane jest z dobrych jakościowo tworzyw, cechuje się wysoką ergonomią i jest przestronne jak na auto, które ma niecałe 4.3 m długości.
Ford Ecosport – 67 430 zł
Crossover Forda to propozycja z segmentu miejskich crossoverów. Najtańsza propozycja silnikowa to standardowo już 3 cylindry i litr pojemności. Stukonny silnik rozpędza w miarę żwawo Forda i zużywa przy tym trochę zbyt dużo paliwa – ok. 7l/100 km. W standardzie otrzymujemy poduszki powietrzne, klimatyzację i 4 szyby elektryczne. Oczywiście wszystkie obowiązkowe systemy bezpieczeństwa również. Ecosport należy do najlepiej prowadzących się małych Crossoverów. W końcu to Ford. Osobiście mam problem z jego proporcjami. Jest za wąski i za wysoki.
Suzuki SX4 – 67 900 zł
Drugie Suzuki w zestawieniu, tym razem nieco droższe. Podobnie jak w Vitarze, SX4 bazowo występuje z jednostką 1.0 111 KM i skrzynią piątką. Na wyposażeniu znajdziemy m.in. tempomat, klimatyzację 4 poduszki, ESP, ABS itp. Jest to samochód dosyć przestronny, ale wykończony z przeciętnej jakości materiałów. Chociaż SX4 jest bardzo popularne i stanowi ciekawą propozycję jako najtańszy nowy SUV, Crossover.
Mazda CX-3 – 68 900 zł
Według mnie najbardziej atrakcyjny wizualnie samochód w całym zestawieniu. Bazowy silnik Mazdy ma również sporą pojemność w porównaniu do innych aut w zestawieniu. Wolnossące 2.0 o mocy 121KM brzmi całkiem nieźle. Wnętrze jest ładnie zaprojektowane, ale w najuboższej wersji nie wygląda dobrze. Przestarzałe pokrętła do regulacji klimatyzacji i nawiewu oraz mały monochromatyczny wyświetlacz radia przypominają raczej samochód sprzed dobrych kilku lat. Poza tym w CX-3 jest ciasno, a kabina nie jest najlepiej wyciszona – szczególnie z tyłu. Za to prowadzenie małej Mazdy to sama przyjemność.
Volkswagen T-Cross – 69 790 zł
Niecałe 70 tysięcy złotych musimy zapłacić za najnowszego i najmniejszego crossover Volkswagena. Jest to brat bliźniak Arony, z tym że nieco droższy. Oferuje w podstawie silnik 1.0 95 KM. Z wyposażenia mamy światła dzienne i tylne LED, ESP – system stabilizacji toru jazdy wraz z ASR, ABS, EDS, MSR, asystentem siły hamowania, 4 poduszki, klimatyzacja.
Ssangyong Korando – 69 990 zł
Trzeci już Ssangyong w zestawieniu i tym razem nie otrzymamy klimy. Za to jest tempomat. Silnik to jednostka 2.0 o mocy 149 KM. Jaki jest Korando, każdy widzi. Sądzę, że nie można co do niego użyć stwierdzenia, że jest to najtańszy nowy SUV, Crossover. Pomimo że mieści się w cenie 70 000 zł, to oferuje za to bardzo niewiele.
fot: materiały prasowe
2 comments
Co też szanowny Pan wypisuje za brednie na temat Ssangyonga. Każdy model od podstawowej wersji wyposażony jest w klimatyzację i oferuje znacznie więcej wyposażenia niż europejska konkurencja. Szanowny Pan widać z góry jest już uprzedzony do tej marki. Nie dostał Pan do jazd testowych auta czy co? I taka mała zemsta? Oj nieładnie. Szkoda, że Sz.P. wykazuje taki nieprofesjonalizm i ignorancję w temacie motoryzacji.
P.s. odpowiem od razu.Nie jestem pracownikiem Ssandyonga, po prostu mocno interesuje mnie motoryzacja.
Pozdrawiam
A.K.
W momencie pisania artykułu w podstawowej wersji (najtańszej) nie miały klimatyzacji. Obecna generacja Tivoli w wersji Crystal również nie ma w standardzie klimatyzacji. Należy dokupić pakiet za 4500 zł, który zawiera klimatyzację manualną, radio i szyby przednie atermiczne.
Poprzednia generacja Tivoli w najniższej wersji wyposażenia Crystal Base (opisywana w artykule), nie posiadała klimatyzacji.