Jak rozpoznać samochód po wypadku posiadając miernik lakieru? To pytanie zadaje sobie każdy poszukujący samochodu używanego. Polski rynek aut używanych jest trudny i ciężko kupić coś sensownego. Dlatego postanowiłem przybliżyć Wam jak rozpoznać samochód powypadkowy.
Jak rozpoznać samochód po wypadku, zanim pojedziesz na oględziny?
Zanim pojedziesz oglądać wybrany samochód, nieco informacji można uzyskać w internecie. Zakładam oczywiście, że rozmawiałeś już ze sprzedającym i podał Ci datę pierwszej rejestracji, numer rejestracyjny i numer VIN.
Mając VIN, można wrzucić go w wyszukiwarkę Google i uzyskać pewne informacje. Czasami w wynikach wyszukiwania otrzymamy zdjęcia interesującego nas samochodu używanego. Mogą to być np. zdjęcia z zagranicznego ogłoszenia, gdzie samochód był wystawiony na sprzedaż. Mogą to być także zdjęcia z aukcji lub licytacji.
Doskonały przykład jest na poniższych print screenach. Volkswagen Golf siódmej generacji wystawiony był w kwietniu 2019 roku na Otomoto jako uszkodzony. W czerwcu 2019 widnieje ogłoszenie dokładnie z tym samym Golfem, tyle że po naprawie. Akurat w tym przypadku sprzedawca jest uczciwy i w opisie zaznaczył, że samochód jest po kolizji, co niestety bardzo rzadko się zdarza.
Przykład ten pokazuje, jak łatwo można uzyskać cenne informacje o samochodzie. Widzimy także ceny tego samochodu przed i po naprawie. Każdy więc sam oceni czy taki samochód mu odpowiada. Jednak przed oględzinami będziemy bogatsi o odpowiednią wiedzę.
Poza powyższym sposobem możemy skorzystać także z płatnych raportów, jakie są oferowane w internecie. Za kilkadziesiąt złotych, na podstawie numeru VIN, sprawdzona zostanie historia samochodu. Otrzymujemy takie informacje jak przebieg, ilość właścicieli czy naprawy blacharsko-lakiernicze. W miarę dostępności dostaniemy także zdjęcia pojazdu. Trzeba pamiętać, że jeśli w raporcie brak informacji o uszkodzeniach to nie znaczy, że ich w ogóle nie było.
Jak rozpoznać samochód po wypadku w praktyce?
Jeśli chcesz dokładnie zweryfikować czy samochód jest po wypadku lub kolizji, koniecznie musisz mieć miernik grubości lakieru. Bez niego bardzo trudno, a niekiedy wręcz niemożliwe jest rozpoznanie napraw blacharskich.
Jaki miernik lakieru wybrać?
Warto zwrócić uwagę na takie kwestie jak renomowany producent, możliwość pomiaru stali, stali ocynkowanej i aluminium, kulkowa sonda, którą precyzyjnie zmierzymy lakier nawet na krzywiznach.
Ja pomiarów dokonuje miernikiem grubości lakieru BlueTechnology P-13-S-AL. Co ważne jest to Polski producent, który oferuje wysokiej klasy urządzenia do pomiaru grubości lakieru. Ten konkretny egzemplarz posiada duży zakres pomiaru do 5000µm, dużą dokładność dzięki kulkowej sondzie i pomiar co 1µm. Ponadto bardzo szybko dokonuje pomiaru i jest niezwykle prosty w obsłudze. Miernik lakieru, który kupujemy musi mieć możliwość kalibracji. Robimy to każdorazowo przed pomiarem grubości lakieru.
Mierzymy grubość lakieru
Przed pomiarem, warto byłoby wiedzieć jaką grubość miał fabrycznie nałożony lakier na dany model samochodu. Informacje takie można znaleźć w internecie. Jeżeli nie uda nam się do nich dotrzeć, to przyjmuje się, że:
- lakier fabryczny ma od 60µm do 150µm, zdarza się, że może mieć i 200µm,
- element szpachlowany będzie miał grubość powyżej 500µm,
- grubość poniżej 60µm może świadczyć o tym, że lakier był polerowany.
Miernik grubości lakieru BlueTechnology P-13-S-AL, którego używam posiada bardzo przydatną funkcję. Wraz z wynikiem pomiaru, ekran podświetla się na zielono, pomarańczowo lub czerwono. Kolor zielony oznacza, że grubość lakieru jest prawidłowa. Kolor pomarańczowy, że mamy podwójną warstwę lakieru. Czerwony, ostrzega o szpachlowanym elemencie.
Drugą kwestią jest to, że każdy element karoserii może mieć nałożoną inną grubość lakieru. Na dachu może to być np. 130µm, a na drzwiach 90µm. Trzeba wiedzieć również o tym, że na jednym elemencie grubość lakieru może mieć inną wartość. Nie będzie to idealnie jednolita warstwa. Jednak będą to różnice niewielkie. Przytoczony już dach w jednym miejscu będzie miał 100µm, a w innym 120µm.
Pamiętajmy, że marki niemieckie mają grubszą warstwę lakieru. Na Volkswagenie fabryczny lakier ma grubość ok. 90µm – 150µm. Podobnie będzie w Audi, Seacie, Skodzie i innych europejskich markach. Marki Japońskie i Koreańskie mają cieńszy lakier, ok. 60µm – 100µm.
Miernik lakieru – jak go użyć?
Jak mierzymy grubość lakieru? Nie ma jednego najlepszego sposobu. Najlepiej jednak rozpocząć od dachu, następnie przechodzimy na maskę i sprawdzamy po kolej każdy element – drzwi, słupki, progi i tylną klapę. Zawsze mierzymy każdy element w kilku miejscach. Im więcej pomiarów tym lepiej.
Najważniejsze żeby zmierzyć elementy konstrukcyjne auta te, których nie da się wymienić. Należą do nich szczególnie progi, słupki oraz tylne błotniki. Trzeba pamiętać, że lakier na elementach wewnętrznych ma grubość ok. 60 – 80µm.
Podczas mierzenia lakieru nie powinniśmy tego robić w obecności silnych magnesów, czy anten CB, a auto powinno być czyste.
Ślady demontażu
Rozpoznać samochód po wypadku nie jest prosto więc, oprócz grubości lakieru musimy sprawdzić, czy żadne elementy nie były demontowane. W przypadku uszkodzeń drzwi, błotników, przedniej i tylnej klapy trzeba je zdemontować. Jeżeli któryś z tych elementów był ściągany, na śrubach mocujących na pewno został ślad – farba na śrubie i podkładce na pewno została wytarta.
Oprócz tego trzeba skontrolować komorę silnika. Sprawdzamy, czy pas przedni był demontowany. Często w samochodzie, który jest po kolizji, brakuje niektórych plastików w komorze silnika. Są one słabo dostępne jako używane, a koszt w ASO jest zbyt wysoki i nie opłaca się tego kupować. Dlatego warto porównać kilka modeli tego samego auta i sprawdzić, czy interesujący nas egzemplarz ma wszystko fabrycznie zamontowane.
Pamiętaj, że np. błotnik mógł być demontowany podczas jakiejś naprawy, niekoniecznie po wypadku.
Szyby
Kolejnym krokiem do rozpoznania samochodu po wypadku jest weryfikacja szyb w samochodzie. Każda szyba posiada odpowiednie oznaczenie, na podstawie którego można sprawdzić, czy była ona wymieniana. Zwracamy uwagę na dwie rzeczy. Logo producenta samochodu powinno być nadrukowane na szybie. Kolejna rzecz to rok produkcji szyby. Kropkami oraz cyfrą oznaczony jest miesiąc i rok produkcji.
Często bywa tak, że samochód jest wyprodukowany na przełomie roku i część szyb lub wszystkie będą starsze niż auto. Najważniejsze, aby nie były one młodsze. Wskazywało by to na ich wymianę.
Jak rozpoznać samochód po wypadku we wnętrzu?
Sprawdzając, czy samochodów nie jest po wypadku, warto także zajrzeć do wnętrza. To, co może zdradzać, że samochód miał kolizję to źle spasowane niektóre elementy wnętrza, a także ślady demontażu plastików. Szczególnie należy zwrócić uwagę na okolice poduszek powietrznych. Sprawdzamy także, czy kontrolka poduszek powietrznych zapala się i gaśnie po przekręceniu kluczyka.
Jak rozpoznać samochód po wypadku?
Niekiedy rozpoznanie samochodu po wypadku nie należy do najprostszych rzeczy. Handlarze niemal do perfekcji opanowali ukrywanie wszelkich wad i napraw blacharsko-lakierniczych. Dlatego do oględzin samochodu powinniśmy podchodzić na chłodno i bez emocji.
Jeśli sprawdzisz samochód według powyższych rad i kilka kwestii wzbudzi Twoją wątpliwość, możesz być niemal pewien, że samochód miał jakąś kolizję.
Pamiętaj także o tym, że dobry miernik lakieru jest niezbędny do wykrycia samochodu po wypadku.
Artykuł powstał we współpracy z firmą BlueTechnology, producentem profesjonalnych mierników grubości lakieru.
1 comment
Jasno i konkretnie wytłumaczone