Trzeźwy ojciec za kierownicą

Trzeźwy ojciec za kierownicą

Myślisz, że pijani kierowcy to alkoholicy, młodociani imprezowicze lub patologia? Policyjne statystyki wskazują, że jest inaczej. Wielu z nich to ludzie tacy, jak Ty czy ja.

Wieczorem położyli dzieci i wypili z żoną wino do kolacji. Sięgnęli po małe piwo przy rodzinnym grillu, przecież do domu wracali dopiero wieczorem. Najczęściej nie wiedzą, że mają alkohol we krwi. Wakacje i ciepłe dni sprzyjają większej beztrosce.

Akcja ile mogę wypić uświadamia, że wydalanie alkoholu z organizmu zależy nie tylko od spożytej ilości, ale również od masy ciała, płci, wieku i od tego, czy piliśmy na pusty żołądek.

Każdego dnia zatrzymywanych jest w Polsce kilkaset pijanych kierowców. Ilu jest ich rzeczywiście na drogach? Prawdopodobnie kilka tysięcy. Wielu z nich przewozi małe dzieci – czasem są to powroty z wakacji, a czasem zwykłe, codzienne odwożenie do przedszkola.

Nie chodzi o to, by zakazać alkoholu i kojarzyć go z zagrożeniami. Odpowiedzialny rodzic to ten, który sprawdza, zanim pojedzie.

– W samochodzie dobrze mieć apteczkę i alkomat – mówi Jan Siniarski z fundacji Zdrowie i Bezpieczeństwo, prywatnie także ojciec –  Nie przyda się Tobie? Nie szkodzi, może uratuje życie komuś innemu.

W internecie są dostępne wirtualne alkomaty (np. ilemogewypic.pl) – to proste kalkulatory, które pomagają kierowcom świadomie spożywać alkohol. Kto ma wątpliwości, czy siadać za kierownicą, może skorzystać z aplikacji – także przed imprezą. Dowie się, jaka ilość alkoholu będzie dla niego bezpieczna, jeśli następnego dnia planuje powrót do domu.

Nie warto ryzykować utraty prawa jazdy ani tym bardziej pozbawienia innej osoby czy siebie zdrowia lub życia. Pamiętaj, że mądre rodzicielstwo to także świadome korzystanie z używek.