Czy to koniec silników diesla?

Wygląda na to, że następuje koniec silników diesla. W tym roku kilku producentów zapowiedziało zaprzestanie prac a w konsekwencji wycofanie ze swojej oferty silników wysokoprężnych.

Od kilku lat w całej Europie obserwujemy ciągły spadek sprzedaży aut osobowych z silnikami diesla. Sprzedaż samochodów osobowych z tymi silnikami na Starym Kontynencie spadła w minionym roku o 8%, a ich udział w rynku spadł do 43,8 %.

Nowe normy emisji spalin wprowadzane przez Unię Europejską powodują, że koszty projektowania i produkcji diesla wzrosną o ok. 20 %. Taka sytuacja sprawia, że produkcja staje się mało opłacalna.

Koncern Fiat Chrysler zapowiedział, że do 2022 roku znikną diesle ze wszystkich aut osobowych w jego ofercie. Od 1 czerwca 2018 roku rozpocznie się proces wycofywania tych jednostek napędowych z marki Fiat, Alfa Romeo i Jeep. Głównym powodem tej decyzji jest załamanie rynku sprzedaży samochodów wyposażonych w silniki diesla oraz rosnące koszty modernizacji tych jednostek.

FCA nie jest jedynym koncernem, który zapowiedział oficjalnie wycofania silników diesla ze swojej oferty. W 2017 roku Volvo poinformowało, że nie będzie pracować nad nowymi silnikami wysokoprężnymi dla samochodów osobowych. Nowego modelu Toyoty także nie kupimy już z silnikiem diesla, a z początkiem roku 2018 Japończycy wychowali we Włoszech większość opcji wysokoprężnych.

O rezygnacji z jednostek wysokoprężnych poinformowali także takie marki jak  General Motors, Porsche i Subaru.

Oprócz producentów samochodów koniec diesli wieszczą także rządy krajów. W wyniku orzecznictwa Niemieckiego Sądu Federalnego władze miejskie niedługo będą mogły wprowadzić zakaz używania starszych diesli na swoim terenie. Zakaz miałby dotyczyć samochodów z silnikiem wysokoprężnym spełniających normę EURO 4 i EURO 5. Z zakazu wyłączone byłyby silniki z normą EURO 6. Jak podaje agencja Reuters, miasto Stuttgart oraz Hamburg już zapowiedziały wprowadzenie stosownych zakazów. Ich wprowadzenie planują w 2018 i 2019 roku.

Szacuje się, że po Niemieckich drogach jeździ ponad 12 milionów samochodów, które nie spełniają normy EURO 6. Jeżeli zakazy wejdą w życie wiele samochodów stanie się bezużytecznych, a ich właściciela masowo będą je wyprzedawać.